Poniedziałek - łapacze i 18-te urodziny Marty :)

11:33 o 11:33


Wszyscy wstali z łóżka. Później ubrali się i potem było śniadanie. Jedliśmy jajecznicę. Potem była codziennie kawa. Później ubraliśmy się grubo, porządnie i poszliśmy na sanki. Wszyscy byli zmęczeni po górce. Pamiętam, że Ty sprawdziłeś górkę czy da się jeździć i potem ja poszłam do Ciebie z panią Kasią pamiętam i z panem Mariuszem. Później jechaliśmy już na sankach i na jabłuszkach. Potem była po prostu szalona jazda odjazdowa. Potem wszyscy byli, ja jechałam z panią Aldoną. Ja ją bardzo kocham i bardzo ją lubię. Ja wszystkich kocham wolontariuszy. Pan Mariusz i dzieciaki robili igloo. Acha… pamiętam, że wszyscy jechali i później doszli do nas na samą górę i dopiero zaczęła się prawdziwa jazda. Potem pamiętam, że… acha… pamiętam, że wszyscy jechali na sankach i na jabłuszkach, a niektórzy jechali na tyłkach bo zgubili jabłka.

Zapraszamy na krótki reportaż z wyjścia na sanki :)



Później był koniec jeżdżenia. Poszliśmy już do pokojów, zdjęliśmy mokre rzeczy i mieliśmy chwilę odpoczynku. Później był obiad i pamiętam, że była zupa pieczarkowa z pieczarek i takie pyzy gotowanie i mięso, takie wiesz… takie kulki z ziemniaków i sera i ogórki co ja je lubię najbardziej jeść. Potem była przerwa.


Później pamiętam była fajna zabawa, którą pan Paweł prowadził - „Milionerzy”. Ja uwielbiam tą zabawę, jest bardzo mądra. To mój ulubiony teleturniej od 10 lat. Wtedy była pierwsza seria „Milionerów”. Zawsze to oglądałam z babcią. Potem była druga seria „Milionerów”. Pamiętam, że na każdym zimowisku byli „Milionerzy”. Była kolacja o 17:30. Tam było… nie pamiętam co było… aaa… były placki z mięsem z jakimś pasztetem.


Później po kolacji wszyscy wolontariusze ładnie naszykowali salę bo dzisiaj święto Marty – mojej przyjaciółki. I ta zabawa bardzo przeżywam te emocje. I pamiętam, że przed imprezą wszyscy czekaliśmy bo sala nie była jeszcze gotowa. Wszyscy ładnie się ubrali. I potem była impreza i teraz wszyscy tańczą. Powiem ja w sekrecie, że ja kocham wszystkie imprezy.

Natalia Suchcicka